środa, 29 lutego 2012

Skandal! Ekolodzy gazują psy i koty

Znana na świecie organizacja ekologiczna PETA domaga się etycznego traktowania zwierząt i chce niemal, by te miały takie same prawa jak ludzie. Ta sama organizacja, w schronisku dla zwierząt w swojej centrali, znajdującej się w USA, od lat zagazowuje i usypia psy i koty, które ponoć ma bezpłatnie oddawać w dobre ręce. 

W ciągu trzynastu lat zagazowano tam 27 751 zwierząt. To aż 87,23 proc. wszystkich psów i kotów jakie przeszły przez to schronisko. Tylko w 2011 r. zabito tam 1992 zwierzaki, a do innych schronisk i do adopcji oddano tylko 58. Największa liczba ofiar została odnotowana w 2006 roku - 3061 psów i kotów straciło życie w schronisku, a tylko 58 ocalało. 

Ponieważ systematycznie spada liczba chętnych do przyjmowania zwierząt ze schroniska, pracownicy PETY bez skrupułów pozbywają się zwierząt. Niektóre z nich są chore, ale organizacji prowadzącej na całym świecie kampanie z udziałem najsłynniejszych modelek na rzecz adoptowania zwierząt, lub zwalczające noszenie futer ze zwierząt, na pewno nie brakuje pieniędzy na wyżywienie i lekarstwa dla zwierząt ze schroniska. 

Podwójną moralność PETY zdemaskował dr Daniel Kovich z Departamentu Rolnictwa i Usług Konsumenckich stanowego rządu w Wirginii. Kiedy zjawił się w schronisku w Norfolk, pracownicy PETY bezczelnie twierdzili, że żadnego schroniska tam nie ma! 

Sumienny urzędnik nie dał się jednak zwieść i przypomniał kłamiącym w żywe oczy ekologom, że PETA oficjalnie przyznaje się do prowadzenia tego schroniska. Kłamcy nie mieli wyjścia i musieli wpuścić Kovicha do środka. 

Po obejrzeniu trzech pomieszczeń przeznaczonych dla zwierząt, dr Kovich napisał w swoim raporcie, że celem działalności schroniska nie jest pośrednictwo w przekazywaniu zwierząt nowym opiekunom. Ze statystyk wynika, że celem jest ich zabijanie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz